Koncert pamięci Zbigniewa Wodeckiego we Wrocławiu

Wrocławski Klub Formaty to miejsce dla mnie nie dość, że ważne, to jeszcze po prostu bliskie.

Moje pierwsze koncerty w Formatach miały miejsce ponad 10 lat temu. Były to jeszcze „stare” Formaty, czyli poprzedni budynek. Kto w ostatnich sześciu latach miał okazję być we Wrocławskim Klubie Formaty wie, że budynek jest nowy, nowoczesny, przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, a sala koncertowa posiada świetną adaptację dźwiękową.

W Formatach, przede wszystkim, przepracowałem także 6 ostatnich lat jako facet od ogarniania wydarzeń. Zdarzyło mi się bodajże dwa razy wystąpić w Formatach w tym czasie, ale ogólnie bardzo mocno starałem się tego unikać. Jakoś wydaje mi się to pewnego rodzaju konfliktem interesów, że zajmuję się organizacją koncertów i wydarzeń w danym miejscu i jeszcze sam miałbym na nich występować.

Teraz, kiedy już nie jestem związany z Formatami umową o pracę, a moje obowiązki przejęła inna osoba, mogłem z czystym sumieniem wystąpić, i na zaproszenie dyrektora Formatów, Pana Janusza Kamińskiego, zagraliśmy koncert poświęcony pamięci Zbigniewa Wodeckiego.

Biletów na koncert we Wrocławskim Klubie Formaty nie było już podobno od tygodni. Sala była wypełniona do ostatniego miejsca, a ja się autentycznie cieszyłem, że mogłem w tak ważnym dla mnie miejscu ponownie się pojawić.

Gościnnie wystąpiła ze mną Monika Wiśniowska-Basel.

A tu amatorskie nagranie od moich znajomych. Cały koncert udało się zarejestrować, więc jest szansa, że będzie trochę nagrań.

Więcej o koncercie pamięci Zbigniewa Wodeckiego